Słowo ‘trauma’ na dobre zakorzeniło się w naszym języku. Potocznie używa się go do opisania trudnych wydarzeń codziennego życia lub sytuacji, które są nadmiernie przytłaczające. Natomiast w psychologii i psychiatrii, terminem tym określa się uraz psychiczny spowodowany gwałtownym i przykrym przeżyciem, zwykle związanym z zagrożeniem zdrowia lub życia.
Pozostaje jednak sporo niejasności związanych z użyciem słowa ‘trauma’. Po pierwsze, klasyfikacje psychiatryczne (ICD 10 oraz DSM 5) stosują określenie „trauma” raczej w odniesieniu do wydarzenia, podczas gdy pierwotnie odnosiło się ono do urazu psychicznego – w takim sensie, w jakim rana powstaje po urazie fizycznym. Po drugie, trudno jednoznacznie określić, co jest traumą, a co nią nie jest. W psychiatrii zawężono pojęcie ‘traumy’ do sytuacji związanej z zagrożeniem życia, poważnym urazem lub przemocą seksualną w stosunku do danej osoby albo do bycia świadkiem tego typu wydarzeń u innych. Nietrudno wyobrazić sobie jednak sytuacje, które wykraczają poza tą definicję, a w powszechnym odczuciu mogą stać się traumatyzujące.
Badacze zajmujący się tymi zjawiskami opisują: traumę typu I – pojedyncze, ekstremalne wydarzenie, które wystąpiło w życiu dorosłym lub dzieciństwie (np. wypadek samochodowy, pobicie lub gwałt) oraz traumę typu II, określanej czasem traumą relacyjną – powtarzających się wydarzeń, występujących zwykle w kontekście bliskiej relacji. W związku z tym, do doświadczeń traumatycznych zaczęto też zaliczać też: nadużycie emocjonalne (np. umniejszanie, dokuczanie, wyzwiska, groźby słowne, niesprawiedliwe karanie), nadużycie fizyczne (np. bycie uderzanym, dręczonym lub ranionym fizycznie), molestowanie lub nadużycie seksualne, a także emocjonalne zaniedbanie.
Skutkiem traumy typu I może być ostra reakcja stresowa lub zaburzenie stresowe pourazowe (w klasyfikacji DSM 5 nazywane odpowiednio ostrym zaburzeniem stresowymi zespołem stresu pourazowego – PTSD). W przypadku szybkiego rozpoznania tych zaburzeń i zastosowania odpowiedniego leczenia, skuteczność terapii jest dość wysoka.
Nieco inaczej prezentuje się kwestia skutków traumy typu II. Uważa się, że może ona powodować zaburzenia osobowości i zaburzenia dysocjacyjne. Wiedza kliniczna na temat skutków przewlekłej traumatyzacji (typ II) dopiero się rozwija i nie znalazła do tej pory pełnego odzwierciedlenia w oficjalnej klasyfikacji psychiatrycznej. Wiele badań klinicznych potwierdza jednak istnienie złożonego zespołu stresu pourazowego (complex PTSD), nazywanego w literaturze terminem DESNOS (disorders of extreme stress not otherwise specified). Rozpoznawanie i leczenie zaburzeń związanych z traumą typu II jest dużo bardziej złożonym i długotrwałym procesem, niż leczenie „prostego” PTSD.